Opowiadanie cz.16
*Leon*
Martwię się o Viole. Ostatnio jakoś dziwnie się zachowuje i
unika mnie. A cznajmniej odniosłem takie wrażenie. Jeszcze to ćwiczenie Pabla.
Ta Lara jest trochę dziwna. Już minęło kilka dni, a my dalej nie mieliśmy ani
jednej próby. Non stop to odkłada. Za kilka dni trzeba pokazać to Pablowi a my
jesteśmy w punkcie wyjścia. Zacząłem chodzić sobie po mieście zamyślony. Po
kilku minutach przechodziłem obok toru motocrossowego. Chciałbym też tak
jeździć. W sumie mam motor ale czy dałbym radę tak się ścigać ? Popatrzyłem
jeszcze chwilę i poszedłem do Studia.
*Violetta*
Następnego dnia na szczęście nie zaspałam, ale okazało się,
że wszyscy wstali wcześniej. Spokojnie zjadłam śniadanie, a później podeszli do
mnie tata i Angie. W sumie to wiedziałam po co.
-Violu jest coś o czym zapomnieliśmy Ci powiedzieć.
-Co jest ?
-Ja i Angie postanowiliśmy być razem.
-Na serio ?! O jejku nawet nie wiecie jak się cieszę.
Gratuluję wam ! – w sumie nie było to dla mnie jakieś wielkie zaskoczenie bo
wiedziałam o tym wcześniej ale tak czy inaczej bardzo się cieszyłam. Późnie
standardowo poszłam z Angie do Studia. Gdy weszła usłyszałam śliczną melodię
dobiegającą z Sali od muzyki. Weszłam tam i okazało się, że to… Tomas.
-Hej. Sorki nie chciałam przeszkadzać.
-Nie, nie przeszkadzasz. A nawet dobrze, że przyszłaś. Bo
widzisz napisałem wczoraj piosenkę i wydaje mi się, że jest lepsza od tej co
była wcześniej. Posłuchasz ?

-Jasne !
-„Como explicar?
No dejo de pensar en Ti,
En nosotros Dos…” – Ta piosenka była piękna. I zauważyłam,
że ma w sobie wczorajsze słowa Tomasa. To słodkie. Zauważyłam też, że to one
mnie tak „gryzły’ wczoraj. Już wiem czemu. Kiedy Tomas skończył grać miałam
ochotę go przytulić ale powstrzymałam się i powiedziałam tylko…
-Piękna. Myślę, że mogłaby zastąpić tamtą tylko jeszcze Livi
musi się zgodzić. Pogadam z nią. – Tomas jeszcze nie zdążył mi odpowiedzieć, a
ja wyszłam z Sali. Musiałam trochę ochłonąć. Poszłam potem szybko do Livi.
-Hej Livi. Do rzeczy. Powiedz szczerze. Podoba Ci się ta
piosenka którą piszemy ?
-Szczerze ? To nie. A
o co chodzi ?
-Bo Tomas napisał piękną piosenkę. Co myślisz żeby zastąpiła
tą co mamy ?
-Jeśli uważasz, że jest dobra to jak dla mnie spoko. – w tym
momencie przeszedł obok nas Andres. Livi zaczerwieniła się jak pomidor.
-Hej Livi co Ci jest ?
-Co ? Mnie ? Nic.
-Okej ? Nie wnikam. – w sumie to wiem, że on się jej podoba
ale jakoś tak mi się powiedziało. Poszłam potem jeszcze do sali ze sceną i
jakoś tak zaczepiłam Andresa.
-Aaaa ! Duchy mnie dotykają !
-Nie Andres. To tylko ja. Violetta. Stoję za Toba.
-No to mnie już tak nie strasz. Znowu będę się bał iść sam
do domu.
-Oj nie przejmuj się. Mam pytanie. Podoba Ci się Livi ?
-Livi ? No ja nie wiem.. a teraz
ja się chce zapytać. Ona ma chłopaka ?
-Czyli Ci się podoba. – no i ja
jak to ja wyszłam nie oczekując na odpowiedź. I to był mój błąd. Bo to trochę
dziwne. Andres przecież jest z Emmą. Z resztą nieważne. To przecież nie moja sprawa.
Poszłam jeszcze do Sali śpiewu żeby pogadać z Angie ale jej tam nie było.
Chwilę później przyszli tam Maxi i DJ.
-DJ posłuchaj jeśli ona Ci się
podoba to idź i z nią pogadaj. Jak będziesz ciekał to nić nie zdziałasz.
-Hej chłopaki. O kim mowa ?
-O Cami.
-No dzięki Maxi. I musiałeś się
wygadać.
-Wyluzuj ! Z resztą jak ty jej nie
powiesz to ja to zrobię.
-Ej stary ! Weź przestań !
-Spoko, spoko… - wtedy wyszli z
Sali. Ja chyba w przyszłości nie będę śpiewać. Najwyraźniej zostanę jakimś
swatem...
*Tomas*
Jak zwykle przyszedłem rano do
Studia i postanowiłem spróbować zagrać „Verte De Lejos” na syntezatorze.
Całkiem nieźle szło. Nie ukrywam, że lepiej czyje się przy gitarze. Chwilkę
później do Sali weszła Viola.
-Hej. Sorki nie chciałam przeszkadzać.
-Nie, nie przeszkadzasz. A nawet dobrze, że przyszłaś. Bo
widzisz napisałem wczoraj piosenkę i wydaje mi się, że jest lepsza od tej co
była wcześniej. Posłuchasz ?
-Jasne ! – więc zagrałem. Widziałem, że się jej podoba, ale
czy ona wiedziała, że to o nas ? Nie mam pojęcia. Przynajmniej mamy już
piosenkę na zajęcia.
________________________________________________________
Taaak wiem. Długo nie było no ale za to jest trochę dłuższe Mam nadzieje, że się podoba. /Pala